
APARTAMENT/2021 EMP/GDAŃSK
Metraż inwestycji to 58m2. Stan pierwotny – deweloperski w apartamentowcu w Gdańsku. Projekt wykonaliśmy wraz z pełną realizacją pod klucz. Mieszkanie należy do młodego i mocno zapracowanego małżeństwa. Ewelina i Michał przyjechali do trójmiasta na studia i po okresie adaptacji doszli do wniosku, że jest to ich miejsce na ziemi. Powolutku realizowali marzenie o swoich „czterech kątach”. Zdecydowali się na zakup mieszkania w pięknie położonej i dobrze skomunikowanej Oliwie, pełnej zieleni, pobliskich lasów i parków. Inwestorzy zwrócili się do nas w idealnym momencie, czyli tuż po decyzji o zakupie mieszkania. Dzięki temu mieliśmy możliwość opracowania idealnego układu funkcjonalnego i dopasowania wszystkich przyłączy jeszcze na etapie deweloperskim. Większość brudnych prac została wykonana jeszcze przed odbiorem mieszkania co znacznie przyśpieszyło wykończenie mieszkania i upragnioną przeprowadzkę. Pozwoliło to też zaoszczędzić na indywidualnych przeróbkach na które zazwyczaj Inwestorzy decydują się już po etapie odbioru mieszkania.
Dzięki zdobytemu doświadczeniu mamy opracowany „program” harmonogram prac projektowych, dzięki któremu jesteśmy wstanie bardzo szybko odczytać wszystkie potrzeby funkcjonalne, poznać przyzwyczajenia, hobby.
Nie ukrywam, że jako osoby wrażliwie i empatyczne szybko wchodzimy w dosyć swobodną i szczerą relacje. Z Eweliną i Michałem bardzo szybko pojawiła energia i zaufanie dzięki którym udało nam się wychwycić ich wszystkie preferencje oraz styl.
Dzięki temu bardzo sprawnie powstały wizualizacje i projekt został przez Inwestorów zaakceptowany właściwie bez żadnych zmian.
Wnętrze miało być nowoczesne, dość minimalistyczne ale niepozbawione koloru i niesztampowe. Paleta kolorystyczna to przede wszystkim nieskończona ilość szarych tonacji zarówno ciepłych jak i zimnych. Czerń, ciepła biel na ścianach i zgaszony ceglany kolor. Ważnym aspektem, który zazwyczaj wymusza pewnego rodzaju ograniczenia był budżet, którego musieliśmy mocno pilnować w pandemicznych czasach. Wiele rzeczy staraliśmy się zastosować dobrej jakości ale szukaliśmy okazyjnych cen i sposobów efektywnego projektowania. Między innymi płytki w łazience, to tanie białe kafle gresowe, które oddaliśmy na cięcie wodne – pocięliśmy na różne szerokości i poukładaliśmy na ścianie w taki sposób aby stworzyć wielkoformatową mozaikę. Bardzo ważnym elementem projektowym był kinkiet Flosa, model 265. Bardzo podobał się Inwestorom. W sumie aranżację salonu zaczynaliśmy od lampy… i od bardzo różnorakich potrzeb młodych ludzi. Salon wraz z aneksem kuchennym ma 22 metry kwadratowe, chcieliśmy zmieścić zarówno wygodną i funkcjonalną kuchnię, wymarzoną przez Inwestorów wyspę, stół, z którego mogą korzystać na co dzień ale również pomieści większą liczbę osób ( w przypadku odsunięcia od wyspy ), wygodną sofę, stolik, duży telewizor, który służy również do gier na konsoli, miejsce na książki , przestrzeń dla czworonoga i pewnie wiele innych.
Z jednej strony bardzo ważny jest dla nas aspekt funkcjonalny z drugiej strony wnętrza traktujmy trochę obrazy – kompozycje, które w naszym przekonaniu muszą być idealne. Inspiruje nas wszystko a najbardziej inspiracji szukamy w Inwestorach, którzy zazwyczaj mają w sobie tyle różnych treści, że głównym motywem projektu są oni sami. Tak przynajmniej było w tym wypadku – Ewelina i Michał dali nam dużo od siebie dzięki czemu projekt realizował się właściwie bez żadnych trudności.
Kuchnia z uwagi na pilnowanie budżetu została wykonana z płyty laminowanej. Z uwagi na dobrą jakość i idealny odcień szarości zdecydowaliśmy się na producenta Kronopol i kolekcję One World. Inwestorzy lubią spędzać czas w kuchni, gotować razem dlatego sporą część środków poświęciliśmy na wybranie odpornego materiału na blat. Blat kompaktowy Slimline o przepięknym wzorze lastyko był idealnym wyborem. Udało nam się idealnie spasować panele podłogowe z wzorem i kolorem płyty meblowej, która dzięki delikatnej strukturze w pierwszym momencie idealnie imituje fornir. Wyspa była marzeniem Inwestorki i chociaż z początku wydawało się, że nie ma na nią miejsca to dzięki odpowiednio dobranym proporcjom udało nam się ją wkomponować. Oddziela ona część kuchenną od strefy dziennej ale dzięki półce na książki staje się integralną częścią salonu. Przy tak niewielkich przestrzeniach zawsze staramy się dzieląc przestrzeń łączyć ją z kolejną strefą. Czego nie widać na zdjęciach to wyspa od strony okna mieści jeszcze dwa stołki barowe, dzięki czemu właściciele mogą również przy niej wygodnie przysiąść. Od strony kuchni ma ukryte szuflady oraz niezbędne gniazdo podblatowe. Wszystkie zabudowy były wykonane przez naszego zaufanego i bardzo drobiazgowego stolarza. Płytki nad blatem to moje ulubione kafle Equipe w odcieniu złamanej bieli.
Stół z uwagi na jego wielofunkcyjność i nietuzinkowy kształt blatu został przez nas zaprojektowany i wykonany przez stolarza. Z uwagi na małą przestrzeń stół na co dzień stoi dosunięty do wyspy, w przypadku większej ilości gości stół można dowolnie odsunąć dzięki czemu zwiększa się jego powierzchnię użytkową.
Krzesła czarne są z Ikea a rattanowe wyszukałam gdzieś w starociach bo nie wyobrażam sobie mieszkania bez akcentu vintage. Lampa nad stołem miała być jak najprostsza i miała za zadanie dobrze doświetlać przestrzeń. Nordlux Piso sprawdził się idealnie.
Przy tak niewielkiej i nowoczesnej przestrzeni zdecydowaliśmy się jedynie na wprowadzenie akcentu strukturalnego na ścianach. Ściany do określonej wysokości, zostały pomalowane w moim ulubionym odcieniu ciepłej bieli. Nad farbą mamy położony beton firmy Jeger, który przemycił nieco surowego stylu i fajnie kontrastuje z ciepłym odcieniem ścian. Całość oddziela najprostsza listwa sztukateryjna pomalowana czarną farbą. Nie ukrywamy, że styl tego projektu był totalnie w naszej stylistyce i pewne fragmenty pojawiały się jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki… Poruszając się w szarej i neutralnej palecie szukaliśmy koloru, który podkreśli stonowane kolory i go w pewien sposób dopełni. Ceglany kolor został w pewien sposób podsunięty nam przez Inwestorów. Skromnie uważam, że idealnie wkomponował się w całość. Użyty w narożniku ścian miał również zadanie typowo funkcjonalne, bo zdecydowanie łatwiej jest utrzymać w pełnej czystości ścianę w kolorze niż śnieżnobiałą. Generalnie jestem zwolennikiem wnętrz, które są też funkcjonalne i wygodne, zwłaszcza, jeżeli służą do stałego mieszkania.
Sofa to mój ulubiony model z MTI Furninova, model Vesta, moduły wpasowały nam się idealnie. Stolik kawowy czarny na metalowej podstawie przywiozła Inwestorka, z kolei stolik z ceramikii to jak dla mnie prawdziwe dzieło sztuki z House Doctor.
Sypialnia miała ściśle nawiązywać do charakteru części dziennej. Chcieliśmy w prosty sposób zaakcentować ścianę główną łóżka. Wykorzystując po części materiały z salonu oddzieliliśmy strefę toaletki, która została powieszona na tynku imitującym beton. (Toaletka ma w sobie szufladą i jest wykonana z tej samej płyty laminowanej co szafki wiszące w kuchni.) W sposób naturalny pojawił się też czarny pasek sztukateryjny. Łóżko również zostało zaprojektowane i wykonane przez naszego tapicera na zamówienie. Lampy jak większość zostały zakupione przez Internet. Te akurat w Customform. Podobało nam się, że kinkiet jest tej samej wielkości co lampa wisząca i razem tworzą zgrany niesymetryczny duet. Stolik z kamionki to holenderska firma HKliving, była to taka prawdziwa kropka nad i. Lustro wiszące zakupiliśmy w Sklum. Co ciekawe mimo bardzo niskiej ceny jest nienajgorzej wykonane.
Pokój do pracy to tak naprawdę pokój wielofunkcyjny. Służy gospodarzowi za domowe biuro, czasami również pokój do gry na gitarze elektrycznej. Ma oczywiście również funkcję pokoju gościnnego. Sofa jest rozkładana zakupiona w Optisofa. W przyszłości pokój może zmienić funkcję i zostać pokojem dziecięcym dlatego tak ważne było dla nas odpowiednie przygotowanie elektryki aby przy zmianie funkcji pokój nie wymagał generalnego remontu. Na pokój ten mieliśmy najmniej środków… Meble są w większości z Ikea i Michał wraz ze znajomymi osobiście je składał, ma wobec tego wkład w realizację tego pomieszczenia. Z początku biurko miało być szare a lamperia ścienna dopasowana do koloru biurka. Inwestorom spodobało się te niebieskie ikeowskie biurko, wobec tego zgodnie z założeniem ściana zyskała bardziej intensywny kolor.
Łazienka ma 4m2. Inwestorom bardzo zależało na zaaranżowaniu miejsca, w którym znajdzie się miejsce na umiejscowienie pralki i suszarki. Oczywiście w nawiązaniu do motywu koloru ceglanego, toaletę wiszącą wraz z zabudowaną szafką wykonaliśmy z płyty lakierowanej w idealnym kolorze z palety NCS. Płytki na ścianach to zaplanowana przez nas kompozycja. Płytka znajdująca się na posadzce i ścianie prysznicowej to gres o bardzo nienachlanym wzorze lastryko z firmy Arcana ceramica. Baza łazienki( z uwagi na utrzymanie wszystkich wnętrz w jasnych barwach) jest w odcieniach złamanej bieli. Dla kontrastu zdecydowaliśmy się na czarną armaturę Omnires. Szafka umywalkowa wykonana została na zamówienie z płyty laminowanej a blat udało się wykorzystać z fragmentu blatu kuchennego, który z uwagi na bardzo dobre właściwości idealnie nadawał się do łazienki. Lustro to znowu niedrogie lustro z firmy Sklum.
Całą realizację wraz z opisem znajdziecie na stronie:
https://ladnydom.pl/funkcja-umiar-i-detal-aranzacja-58-metrowego-mieszkania
oraz w papierowym wydaniu magazynu CZTERY KĄTY – LUTY 2023